bonzai-minds

ja, jastrzabek uprzejmie zwracam sie z prosba o przyjecie mnie do towarzystwa milosnikow szklanek aluminiowych. prosbe ta motywuje swoja dzika fascynacja puszkami od piwa. powody mojej dzikiej fascynacji sa nastepujace:
- butelki z piwem sa ciezsze
- buteki z piwem moga sie potluc
- butelki z piwem trudniej jest otworzyc
poza tym jestem osoba kreatywna i bardzo zaangazowana w walke ze szklem. chcialabym organizowac blokady drog i protesty. za glowny cel postawilam sobie walke o aluminiowe butelki lub puszki do kazdego rodzaju alkoholu. mysle, ze moj urok osobisty i wysokie iq ulatwia mi osiagniecie tego celu.
jednym z moich [nie bojmy sie tego powiedziec - genialnych] pomyslow jest nawiazanie wspolpracy z towarzystwem milosnikow piwa i komitetem protestacyjnym. warto byloby takze zatrudnic naukowcow, ktorzy oglosiliby ze wedlug najnowszych badan picie napojow ze szklanych butelek wywoluje raka. oczywiscie mam jeszcze wiele pomyslow, ktore chcialabym przedstawic na najblizszym zebraniu.
prosze o szybka [twierdzaca] odpowiedz. bo moje zycie powoli traci sens.
z powazaniem: jastrzabek. 

martwie sie o ciebie jastrzabku...

sikam sobie w najlepsze, patrze, a tu PAJAK lazi mi po spodniach! zabilam bezczelnego rolka papieru toaletowego. dzielna jestem, co nie?

kocham jarzabka. bo nie chce mi odpuscic. bo zmusza mnie do myslenia o swoich bledach. bo kaze naprawiac zycie. bo wierzy, watpi, martwi sie i rozumie. bo jest.

kocham jarzabka. bo wreszcie przestala golic wasy i brode, tak jak ja prosilam. bo lubi kaczki. bo zna nie tylko zboczone dowcipy. bo robi siku. bo tak.